Hania Sicińska
Pewnego dnia będąc na wakacjach poszłam nad jezioro. Pluskając się w wodzie zobaczyłam złotą rybkę, która była chora. Rybka przemówiła ludzkim głosem. – „Jak mnie wyleczysz, spełnię Twoje trzy życzenia.” Wzięłam, więc ją do domu i opiekowałam się nią, aż była zdrowa.
Wyleczona rybka chciała dotrzymać swoją obietnicę. Moje pierwsze życzenie było takie – „Chciałbym mieć konia.” Następnie poprosiłam, żeby na świecie nie było więcej wojen. Wieczorem spełniło się jedno z moich życzeń. Oglądając „Wiadomości” dowiedziałam się, że żadni ludzie nie chcą już ze sobą walczyć. Trzecie życzenie chciałam oddać rybce. Spytałam się jej, jakie ona ma marzenie. Rybka bardzo chciała być już zawsze wolna, więc ją wypuściłam do wody. Złota rybka podziękowała mi i odpłynęła.
Bardzo szybko naszedł dzień wyjazdu. We Wrocławiu okazało się, że w stadninie na Partynicach czeka na mnie piękny koń. Tak spełniły się wszystkie moje życzenia.
Pewnego dnia będąc na wakacjach poszłam nad jezioro. Pluskając się w wodzie zobaczyłam złotą rybkę, która była chora. Rybka przemówiła ludzkim głosem. – „Jak mnie wyleczysz, spełnię Twoje trzy życzenia.” Wzięłam, więc ją do domu i opiekowałam się nią, aż była zdrowa.
Wyleczona rybka chciała dotrzymać swoją obietnicę. Moje pierwsze życzenie było takie – „Chciałbym mieć konia.” Następnie poprosiłam, żeby na świecie nie było więcej wojen. Wieczorem spełniło się jedno z moich życzeń. Oglądając „Wiadomości” dowiedziałam się, że żadni ludzie nie chcą już ze sobą walczyć. Trzecie życzenie chciałam oddać rybce. Spytałam się jej, jakie ona ma marzenie. Rybka bardzo chciała być już zawsze wolna, więc ją wypuściłam do wody. Złota rybka podziękowała mi i odpłynęła.
Bardzo szybko naszedł dzień wyjazdu. We Wrocławiu okazało się, że w stadninie na Partynicach czeka na mnie piękny koń. Tak spełniły się wszystkie moje życzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz