WROCŁAWSKIE PROMOCJE TWÓRCZOŚCI MŁODYCH pod patronatem akcji "Cały Wrocław czyta dzieciom"


11.03.2008

Piękna ogrodniczka

Gosia Sobczuk


Dawno, dawno temu za górami, za lasami żyła sobie piękna, złotowłosa ogrodniczka. Mieszkała w małej, drewnianej chacie. Pewnego dnia zadzwonił jej telefon. Podeszła, odebrała go i bardzo się uradowała. Dzwonił książę z pobliskiego królestwa. Był to przystojny, umięśniony, rudowłosy mężczyzna. Mieszkał w pięknym ceglanym pałacu otoczonym gęstym lasem, zieloną trawą i kryształowa rzeką.- Jest pani tam? - zapytał książę.- Tak, tak, zamyśliłam się trochę - odpowiedziała szybko. - Jestem książę Fryderyk…- Ja jestem ogrodniczka Esmeralda - przerwała mu.- Dobrze, dobrze, ale wolałbym, gdyby mi pani nie przerywała, więc…- Oczywiście, już nie będę Waszej wysokości przerywała.- Dziękuję! - zezłościł się książę.- Chciałem zapytać, czy mogłaby Pani zaopiekować się moimi roślinami?- Ta, tak, oczywiście! - ucieszyła się ogrodniczka.- Dobrze, więc proszę się stawić w moim pałacu o godzinie dziesiątej.- Oczywiście, będę.- Do widzenia - rzekł Fryderyk.- Do jutra, znaczy do widzenia - poprawiła się Esmeralda.Całą noc nie mogła spać. Była strasznie podekscytowana, ale niepokoiło ją jedno. To, że książę nie wydawał się zbyt sympatyczny. Zasnęła około godziny szóstej nad ranem. Obudziła się o godzinie ósmej i była strasznie nieprzytomna. Miała tylko dwie godziny, więc szybko się umyła i ubrała w nowe ubrania. W pałacu było równo o dziesiątej i od razu wzięła się do roboty. W południe, gdy było bardzo gorąco, Esmeralda udała się do kuchni, aby poprosić o coś do picia. Spotkała tam Fryderyka, więc zapytała, czy może się napić. Książę podał jej kubek z wody i chciał coś powiedzieć, ale szybko się powstrzymał. Esmeralda wypiła wodę i zapytała: Co chciał mi pan powiedzieć? - Ja? Ja chciałem powiedzieć, że jest pani bardzo piękna - odrzekł Fryderyk.- Dziękuję - uśmiechnęła się Esmeralda. - Czy moglibyśmy przejść na „ty”? - zaproponował- Oczywiście, Esmeralda.- Fryderyk.- Muszę wracać do pracy. Do widzenia.- Do widzenia, Esmeraldo.Kilka dni nie rozmawiali ze sobą, lecz pewnego dnia Fryderyk podszedł do Esmeraldy. Ogrodniczka wstała, a on wtedy wziął jej ręce i wyznał jej miłość. Esmeralda była bardzo zaskoczona, ale również zakochana. Kilka lat później Esmeralda i Fryderyk wzięli ślub, a teraz czekają na dziecko, które niedługo przyjdzie na świat.

Brak komentarzy: