WROCŁAWSKIE PROMOCJE TWÓRCZOŚCI MŁODYCH pod patronatem akcji "Cały Wrocław czyta dzieciom"


27.03.2009

Baśń o Niezapominajce

Patrycja Durko

Dawno, dawno temu w małym królestwie, żyła sobie rodzina królewska. Wszystko układało się dobrze, dopóki królewna nie zachorowała. Ojciec jej – król Władysław, trudził się wzywając do królestwa najlepszych lekarzy i uzdrowicieli. Jednak pewnego dnia do zamku przybyła wróżka Maria. Przepowiedziała, że królewnę uzdrowić może tylko kwiat magicznej Niezapominajki. Musi jej go przynieść młody królewicz. Król kazał giermkom zanieść tę widomość do wszystkich znanych państw. Wielu się zgłaszało śmiałków, lecz żadnemu nie udało się wykonać zadania. Po dwóch dniach na zamek przybył książę Edgar. Król Władysław nie mając nadziei powiedział księciu, że może wyruszyć. Młodzieniec wędrował całymi dniami szukając kwiatu, lecz nigdzie nie mógł go znaleźć. Strudzony wędrówką usiadł pod rozłożystym dębem. Po chwili zasnął. Śniła mu się piękna wróżka, która powiedziała mu, że kwiat znajdzie tylko ten książę, który zasłuży na to wyróżnienie. Obudził się, nie wiedząc co oznacza ten sen. Już miał ruszać w dalszą drogę, kiedy zobaczył na łące ranną sarenkę. Nie była to zwyczajna sarenka. Jej sierść była w odcieniu fioletu. Edgar jednak podszedł do niej i opatrzył ranę. Wtedy sarenka odezwała się ludzkim głosem i powiedziała, że zasłużył na to, by dostać magiczny kwiat Niezapominajki. Twierdziła, że reszta śmiałków była zbyt zaaferowana poszukiwaniem kwiatu, by jej pomóc. Podziękowała młodzieńcowi, wręczyła kwiat i pobiegła do lasu. Szczęśliwy Edgar wrócił do rodziny króla i podał leczniczy kwiat królewnie Lidii. W zamian za to król Władysław i królowa Elżbieta oddali księciu rękę swojej córki. Wszyscy żyli potem długo i szczęśliwie.

Brak komentarzy: